|
K A T E B U S H . P L Forum polskich fanów KATE BUSH
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lazy81
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:47, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
No nie wiem, ja to rozczarowanie jestem w stanie zrozumieć. Nie jest to klip zły, ale nie jest to też rzecz, która w jakiś interesujący sposób dookreśla ten utwór. Wręcz przeciwnie, wszystko jest w tym teledysku przedstawione bardzo dosłownie i przez to ten obraz sprawia wrażenie nieco banalnego.
Całość jest zaskakująco mało intrygująca jak dla mnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lazy81 dnia Wto 15:48, 26 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tomek.d
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piastów k/Wawy
|
Wysłany: Wto 19:41, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ale zabić człowieka dla komputera ???... Kate mnie zaskoczyła i to mocno !!! Praca maturalna (na czasie) jak znalazł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arystea
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ogrodzieniec; Toruń
|
Wysłany: Śro 10:44, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A ja jestem naprawdę zaskoczona. Pozytywnie. Po tym krótkim fragmencie byłam nastawiona bardzo "anty", zwłaszcza widząc te kolorowe fale głosowe. Całość za to jest całkiem przyjemna. Jest historia, faktycznie- bardzo dosłownie opowiedziana, ale jak dramatyczna!
I z tego wynika ciekawy dla mnie wniosek: DE jest kolejną piosenką, którą jestem w stanie znieść jedynie w połączeniu z teledyskiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Floyd
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:07, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Arystea, a z którymi jeszcze tak masz?:>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arystea
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ogrodzieniec; Toruń
|
Wysłany: Śro 21:21, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Miałam tak nawet z Kate! "Cloudbusting" na początku totalnie mi nie podeszło, dopiero kiedy zobaczyłam teledysk polubiłam je bardzo bardzo. I coś w tym faktycznie musi byc, bo zauważyłam dzisiaj z pewną dozą zaniepokojenia, że od rana nucę refren z DE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek_L
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Czw 11:06, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Myśli moje podobne lazy81. To jest trochę jak "Experiment IV", z tą różnicą, że historyjka jest dość niejasna. Nie rozumiem jaki był zamysł - jak miało być na poważnie, to wyszło kiepsko. Jeśli miało być tak jak we wspomnianym EIV - coś jak film sci-fi klasy B (jak te z Sci-Fi Channel) z przymrużeniem oka, to efekt jest nawet przyzwoity - a udział Coltrane'a i Fieldinga sugeruje właśnie taki zamiar. Jest parę momentów na dobrą sprawę zabawnych (np. Coltrane maszerujący przez Londyn w zwolnionym tempie z twarzą Schwarzeneggera) - tylko nie wiem właściwie, czy to chodziło.
W sumie to nie oczekiwałem niczego szczególnego, gdyż gros teledysków Kate zawiera się w przedziale od "kicz/tandeta" po "nic specjalnego".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
raj
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:51, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dopiero teraz obejrzałem teledysk to "Deeper Understanding" - nie miałem jakoś ochoty psuć sobie wcześniej niespodzianki czekania na nowa płytę . I dobrze że obejrzałem dopiero teraz, bo moje pierwsze wrażenie po obejrzeniu teledysku było: WTF? Jakas totalnie stereotypowa historyjka o facecie uzaleznionym od komputera, przedstawiona w warstwie fabularnej na poziomie artykułu z tabloidu, a w warstwie wizualnej - jak z niskobudżetowego filmu klasy B. Do tego pełna scen zwyczajnie obrzydliwych i niesmacznych - jak dławienie sie bohatera jakąś gulą kolorowego światła, która wlazła mu do gardła z monitora. Idiotyzm do kwadratu. Czy Kate naprawdę nie mogła wymyślić niczego lepszego???
O ile "Cloudbusting" mógł sie wydac głupawy z całą ta maszyną do robienia deszczu, to po pierwsze - taki człowiek naprawdę istniał i robił takie eksperymenty, i ta piosenka jest historią właśnie o nim, po drugie - pod względem samej roboty filmowej jest przepięknie, poetycko zrealizowany. "Experiment IV" już bardziej podpada pod kino sci-fi klasy B , ale wciąz jeszcze zrobiony był na tyle dobrze, że pozwalał utrzymywać ten stan zawieszenia niewiary, który jest najistotniejszy przy oglądaniu filmów. Tutaj niestety przy najlepszych chęciach o żadnym zawieszeniu niewiary nie może być mowy - jest tylko kompletne zdegustowanie tym beznadziejnym "czymś".
I ten teledysk to jest niestety łyżka dziegciu w tej beczce miodu, jaką jest nowa płyta Kate .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SMAG
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Republiki Światła
|
Wysłany: Czw 14:36, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
raj napisał: |
Dopiero teraz obejrzałem teledysk to "Deeper Understanding" - nie miałem jakoś ochoty psuć sobie wcześniej niespodzianki czekania na nowa płytę . I dobrze że obejrzałem dopiero teraz, bo moje pierwsze wrażenie po obejrzeniu teledysku było: WTF? Jakas totalnie stereotypowa historyjka o facecie uzaleznionym od komputera, przedstawiona w warstwie fabularnej na poziomie artykułu z tabloidu, a w warstwie wizualnej - jak z niskobudżetowego filmu klasy B. Do tego pełna scen zwyczajnie obrzydliwych i niesmacznych - jak dławienie sie bohatera jakąś gulą kolorowego światła, która wlazła mu do gardła z monitora. Idiotyzm do kwadratu. Czy Kate naprawdę nie mogła wymyślić niczego lepszego???
O ile "Cloudbusting" mógł sie wydac głupawy z całą ta maszyną do robienia deszczu, to po pierwsze - taki człowiek naprawdę istniał i robił takie eksperymenty, i ta piosenka jest historią właśnie o nim, po drugie - pod względem samej roboty filmowej jest przepięknie, poetycko zrealizowany. "Experiment IV" już bardziej podpada pod kino sci-fi klasy B , ale wciąz jeszcze zrobiony był na tyle dobrze, że pozwalał utrzymywać ten stan zawieszenia niewiary, który jest najistotniejszy przy oglądaniu filmów. Tutaj niestety przy najlepszych chęciach o żadnym zawieszeniu niewiary nie może być mowy - jest tylko kompletne zdegustowanie tym beznadziejnym "czymś".
I ten teledysk to jest niestety łyżka dziegciu w tej beczce miodu, jaką jest nowa płyta Kate . |
Boże, skąd się tacy ludzie biorą jak ty? Do książek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek_L
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Czw 21:59, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
SMAG napisał: |
Boże, skąd się tacy ludzie biorą jak ty? Do książek. |
Wrzuć na luz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|